niedziela, 27 maja 2012

Zuchwała (nie)wiara

Zaskakuje mnie jak często czytane są zaległe posty, niekiedy te zamieszczone na blogu już ponad dwa lata temu (kto by pomyślał, że tyle ten blog przetrwał).

Taka sytuacja wywołuje twórczy niepokój. Trzeba pisać. Tak myślę. Szkoda, że czas nie pozwala, i weny też nie raz brakuje.

Tym razem chciałbym kontynuować temat Grzechów przeciw Duchowi Świętemu. Zastrzegam, że nie będzie to wykład teologiczny, a bardziej refleksja wynikająca z praktyki spowiedniczej.

Grzeszyć zuchwale w nadziei Miłosierdzia Bożego.

środa, 16 maja 2012

Zniechęcenie

Czytam właśnie dopiero co przetłumaczoną przez Ks. Mieczysława Stebarta COr książkę Antonio Socciego "Czwarta Tajemnica Fatimska".

Orędzie z Fatimy, to przede wszystkim wizja dramatu, jaki rozwija się, gdy nad człowiekiem zapanuje grzech.
Ale Orędzie z Fatimy, to także intuicja nadziei, jaką niesie szczere nawrócenie.

Tak sobie myślę, na ile doświadczamy z okazji przeżywanej spowiedzi, takiego właśnie szczerego nawrócenia? Czy potrafimy, czy w ogóle udaje się w ramach wzbudzanego żalu za grzechy dostrzec ogrom tych grzechów i jak prosi Maryja, czy potrafimy nad grzechami zapłakać?

sobota, 5 maja 2012

Duzi chłopcy i duże dziewczynki...

Zastanawiam się ostatnio nad współczesnymi trendami wychowawczymi.
Obserwuję coraz częściej małe dzieci, które przez swoich rodziców są traktowane w sposób nad wyraz "dorosły". Dopuszcza się je do dyskusji np. na temat ich nauczycieli i wychowawców, niszcząc w ten sposób jakiekolwiek autorytety. Mały szkrab, potrafi w szkole wyrażać takie opinie o swoich wychowawcach, na które z pewnością sam nigdy by nie wpadł.